środa, 8 maja 2013

Rozdział 13

    Lena

    Obudziłam się koło 11. Promienie słońca przebiły się przez jasne zasłony, a ja poczułam dotyk jego dłoni, na moim ramieniu. Nie wierzę w to co się stało. Czy ja naprawdę go kocham? Robert głaskał mnie delikatnie, jakby nie chciał mi nic zrobić. Kiedy zobaczył, że już nie śpię, lekko uśmiechnął się w moją stronę, ukazując przy tym swoje śnieżnobiałe zęby. Odwzajemniłam uśmiech i wtedy Lewandowski cmoknął mnie w czoło. Było mi tak dobrze u jego boku i gdybym tylko mogła, to chciałabym, żeby ta chwila trwała wiecznie. 
-Dzień Dobry-szepnął-Jak się spało? 
-Dobrze-uśmiechnęłam się i usiadłam na łóżku. Przeciągnęłam się i odwróciłam do napastnika, który opierał się o oparcie łóżka. Sięgnęłam pod poduszkę i wyciągnęłam swój telefon. Nacisnęłam przycisk i na ekranie wyświetliła mi się dokładnie godzina 11:06.-Idę do łazienki-oświadczyłam
-W porządku. Ja lecę zrobić śniadanie i gdy będzie już stygło i na Ciebie czekało, to krzyknę po Ciebie... Albo, nawet przyjdę-tym razem to on się uśmiechnął i wygramolił się z łóżka. Kiedy kierował się już do drzwi, podszedł do łoża, na którym oboje dziś spaliśmy i po raz kolejny cmoknął mnie, ale tym razem w policzek. Siedziałam tak w osłupieniu, po tym wszystkim co się wczoraj, a tak właściwie to i dziś stało. Gdy wyszłam spod cieplutkiej kołdry, podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej pierwsze lepsze ubrania i udałam się do łazienki. Wzięłam ciepły prysznic, ubrałam się, umalowałam i wyszłam, ciągle zastanawiając się czy to co czuję do Roberta jest prawdziwe i szczerze. A co jeśli to tylko przejściowe zauroczenie, które po jakimś czasie po prostu mi się znudzi? Ale chwila, Lena! Przecież nie poszłabyś do łóżka z byle kim. Z kimś, do którego nic nie czujesz! Ogarnij się, Gilbert! 
       Lewy właśnie smarował tosty serkiem i zaparzał kawę, kiedy weszłam do kuchni. Oparłam się o framugę drzwi i spoglądałam jak mój towarzysz krząta się po pomieszczeniu. Zaśmiałam się i wtedy Robert zorientował się, że już zeszłam na dół. 
-I co się tak śmiejesz, co?-sam zachichotał
-Z niczego. Po prostu, to zabawne, jak próbujesz zrobić kilka rzeczy na raz, ale nie potrafisz-uśmiechnęłam się. 
-Ja, nie potrafię?-zdziwił się, ale nie przestawał się śmiać-Chyba, nie wiesz co mówisz.-podszedł do mnie blisko i objął. Jego ręce leżały właśnie na moich biodrach, a on tymi swoimi nieziemsko błękitnymi oczami, spoglądał w moje ciemne tęczówki. Zbliżył swoje usta do moich i już prawie ich dotknął, ale nie chciałam, żeby tak to się skończyło. 
-Chyba musimy pogadać-odparłam i poczułam jego oddech. 
-O czym?
-O tym co się wczoraj wydarzyło... 
-Żałujesz tego?-obleciał mnie spojrzeniem
-Wiesz, normalnie przyjaciele nie chodzą razem do łóżka i...-przerwał mi 
-Jeśli żałujesz, to po prostu spójrz mi w oczy i to powiedz. 
-Nie mogę tego powiedzieć, bo tak nie jest. Nie żałuję tego co się stało. 
-Kocham Cię-szepnął-ale muszę wiedzieć, czy Ty też coś do mnie czujesz...-powiedział nieśmiało
-Gdybym nic do Ciebie nie czuła nie poszłabym z Tobą do łóżka. Przecież wiesz, że nie sypiam z byle kim...-uśmiechnęłam się do niego, a on delikatnie musnął moje usta. Teraz już wiedziałam, że nie potrafię być 'tylko przyjaciółką' i cieszyłam się z tego, że w końcu to sobie uświadomiłam. 
-Więc... To znaczy, że jesteśmy parą, tak?-spytał z takim wzrokiem, jakby wiedział, że odpowiem potwierdzająco. 
-No nie wiem...-założyłam ręce na jego szyję-Nie pytałeś-zaśmiałam się. 
-Leno, czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?-zachichotał 
-Tak głuptasie.-objęłam jego szyję i pocałowałam namiętnie, a po chwili poczułam jak unoszę się nad ziemię i kręcę się w objęciach Roberta. 
-Kocham Cię. Mówiłem Ci już to?-uśmiechnął się. 
-Jakieś kilka razy-uniosłam brwi do góry i pokiwałam głową. 

__________________________

Ok, więc zacznę od tego, że BARDZO was przepraszam, że nie napisałam nic w niedzielę, ale zupełnie nie miałam czasu. W moim domu, od weekendu, panują generalne porządki przed przyjazdem rodziny z Niemiec i jestem mega zabiegana, stąd też tak krótki i nijaki rozdział ;c Mam nadzieje, że mi wybaczycie i nie zabijecie :) Do następnego ;* 

18 komentarzy:

  1. Jest swietny,jak ja sie ciesze ze oni juz sa razem,slodko <333

    OdpowiedzUsuń
  2. idealny rozdział ! wspaniały <33
    masz taki talent ! kocham to opowiadanie *_*
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam na 7 http://lewy-go-away.blogspot.com/2013/05/rozdzia-7.html

      Usuń
  3. Uwielbiam! <3
    Rozdział świetny! Jak zawsze zresztą :)
    Czekam na kolejny!
    Zapraszam do mnie http://bvbstory.blogspot.com/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny! masz ogromny talent :)
    czekam na kolejny i jeśli możesz daj mi o nim znać u mnie:
    http://bvb-ada-story.blogspot.com/
    mile widziany również komentarz z Twojej strony. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ♥
      Na pewno zajrzę i skomentuję :)

      Usuń
  5. Świetny ! *-*
    Uwielbiam twoje rozdziały uwielbiam twojego bloga ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ♥
      Nawet nie wiesz, jak miło jest słyszeć takie ciepłe słowa! Dzięki ;*

      Usuń
  6. Świetny ;*** !
    Zabić taką boską pisarkę jak ty ? NIGDY ! hehe♥
    Już się nie mogę doczekać nowego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Geniusz ! Druga Agatha Christie ( to moja ulubiona aułtorka, więc czuj się zaszczycona) się znalazła !!! Hell YEAHHHH

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest boski uwielbiam jak piszesz :D Kocham to opowiadanie
    Kiedy następny ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ♥
      Postaram się przygotować rozdział na niedzielę.

      Usuń
  9. Boski, cudowny, kochany i wspanialy! <3 Brak slow! Przepraszam, ze ostatnio nie komentowalam, czytalam na telefonie i zostawilam na wieczor do skomentowania, bo na tel nie lubie (w ostatecznosci i tak pisze na tel.. :D) i zapominam po prostu! Ale wiedz, ze obydwa rozdzialy sa rownie wspaniale i wrecz idealne! No i doczekalam sie w koncu! Lena&Robert <33 Czekam na kolejny! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i oczywiście nic się nie stało ♥

      Usuń
  10. nie masz za co przepraszać. :) Rozdział nie jest nijaki, bo ma w sobie coś niesamowitego :)
    czekam na kolejny i nie mogę się go już doczekać <3
    zapraszam również do siebie:http://bvb-ada-story.blogspot.com/, mile widziany komentarz :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń